do góry

Publikacje

powrót do listy

Smakuj wino z Podkarpacia


Sadzonki winorośli jeszcze rosną, ale 15 października będzie sięje wysadzać na własne poletka. Winnic na Podkarpaciu przybywaośli jeszcze rosną, ale po 15 października będzie się je wysadzać na własne.

- Chcąc uprawiać deserową winorośl wybierajmy odmiany o dużych owocach - Arkadia, Prim, Muszkat Letni, Nero, a także o mniejszych, ale bardzo smacznych, które rodzi Kristaly i Schuyler - radzi Wiktor Szpak. (fot. Fot. Marek Dybaś)

 

U Wiktora Szpaka, właściciela winnicy "Jasiel” w podjasielskiej Jareniówce obrodziły krzewy drugoroczne. Sprzyjał im sezon wegetacyjny, świetnie przezimowały, nie zaszkodziły im wiosenne mrozy. Jakość owoców znakomita. Winiarz (z zawodu nauczyciel biologii) mierzy refraktometrem poziom cukru w owocach. Mówi, że nie można zrywać winogron za wcześnie.

Moszczu nie dosładzaj

Kiedy poziom cukru w owocach przekracza 20 proc. - moszczu nie dosładzamy. Ta zawartość gwarantuje, że wino białe powinno zawierać 11-11,5 proc. alkoholu, zaś czerwone (przy poziomie cukru 22 proc.) gwarantuje wino z poziomem alkoholu w granicach 13 proc. 

- Dosładzanie i dolewanie wody do wytłoczonego moszczu jest niedopuszczalne - mówi Wiktor Szpak, dodając, że mierzenie stopnia dojrzałości na krzewie przekłada się na jakość wina i zawartość alkoholu. Klimat ociepla się, a dla winiarzy z Podkarpacia to drugi, bardzo pomyślny rok, więc właściciel "Jasiela” zachęca do sadzenia winorośli na domowe potrzeby. Z krzewu można zebrać 3 kg owoców (zależnie od odmiany).

 

Winogrona z wrzosami

 

W ogródku posadźmy odmianę dekoracyjną (Alwood) o gronach szczególnej urody - długich, pełnych, grubych, odpornych na choroby i mróz. Urośnie na rondzie, w parku, na skwerze. Owoce dekorują ogród i smakują na talerzu. Pan Wiktor podpowiada, aby w ogrodach i na działkach łączyć winorośl z wrzosami i wrzoścami sadząc je u stop winorośli, ponieważ dojrzewanie winogron pokrywa się z kwitnieniem wrzosów. Efekt mariażu niepowtarzalny, a opryski, którymi dożywiamy winorośl służą wrzosom.

Jareniówka górą 

Podczas ostatniego konwentu winiarskiego w Zielonej Górze, gdzie ocenie poddaje się wina polskich winiarzy, Podkarpacie wyprzedziło wytrawnych winiarzy z tradycją z zielonogórskiego. Szpak z Jareniówki ma powody do satysfakcji, bo jego wina - Bianca, Cuve, Muszkat Odeski, Jutrzenka - okazały się najlepsze.

- Zielona Góra ma wprawdzie więcej ziemi pod winoroślą, ale to podkarpackie wina są obecnie najlepsze w kraju. Niestety, polscy winiarze wciąż nie mogą sprzedawać swoich wyrobów.

Pomogą założyć winnicę

Podkarpacki Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Boguchwale organizuje szkolenia dla rolników i ogrodników bezpośrednio u winiarzy. Zdaniem Stanisława Kawy, wicedyrektora PODR, kształcenie w terenie potrzebne jest doradcom rolniczym, którzy pomagają chętnym w założeniu i prowadzeniu plantacji. 


 

- W rozwoju regionu należy uwzględnić winnice, bo jak się okazuje mamy warunki do uprawy winorośli. Sporo gospodarstw nastawia się na enoturystykę, posiada winnice, wytwarza wino. Kilka tysięcy osób w regionie sadzi winorośl na działkach, a kilkaset gospodarstw uprawia mini winniceodmiany).

Gazeta Codzienna Nowiny

4 września 2007